Trafiliśmy do Brave Dog Training ponieważ nasz Border był lękliwy. Whisper bał się coraz więcej… przejeżdżających samochodów, ludzi, wiatru, wystrzałów, zamykajacych się drzwi …. itd (lista była długa… ). Jego lęki powodowały, że stawał się agresywny. Przestał lubić ludzi, do prawie każdego podchodził ze strachem i zdarzyło się kilka razy że również z zębami…. kupując Border Collie trzeba być świadomym, że to bardzo wymagający pies, któremu nie wystarcza spacery, potrzebuje on pracy umysłowej, bardzo dużo cierpliwości i poswiecania czasu. Niestety wcześniej brakowało nam tej wiedzy i Whisper odpływał w swój „borderkowy świat pasienia”Oczy otworzyła nam dopiero Ola. Uświadomiła nam ogrom rzeczy. Ola jest świetnym obserwatorem, od razu zauważyła problem w relacji pies-przewodnik. Wytlumaczyła jakie są prawdziwe potrzeby tej rasy i pokazała , że mamy psa pracującego. Ola przygotowała odpowiedni plan treningów i ruszyliśmy do akcji czyli do treningów nie było łatwo…. wiele przepracowanych godzin, mnóstwo nowych pomysłów urodziło się po drodze, które wdrazalismy do treningów. Mamy cudownego górskiego kompana-przyjaciela psa. Whisper zrobił krok milowy , jakby nie ten pies. Chcemy zacząć jeździć z nim na wypas owiec, gdzie wcześniej nie byłoby to możliwe.Treningi u Oli zawsze z uśmiechem. Wszystko spokojnie I z cierpliwością wyjaśni. Wielka wiedza – „rozgryzie” każdego psa. Z czystym sumieniem polecam